Jak zobaczyłam takie babeczki na blogu Moje wypieki od razu wiedziałam że muszę zrobić coś podobnego :) Robiąc kiedyś wcześniej dekoracje cukrowe zrobiłam już część elementów z myślą właśnie o tych muffinkach. Zrobiłam wtedy: pałąk do koszyczka, wąsy i uszy królików oraz noski których ostatecznie nie użyłam :). Inspiracji szukałam też tutaj, tutaj i tutaj. To co mi wyszło z połączenia tego wszystkiego chcę Wam pokazać dzisiaj :)
Baza muffinek to babeczki waniliowe z przepisu znalezionegou Kasi na blogu Słodkie fantazje. Ja jednak zrezygnowałam w tym przypadku z budyniu w środku babeczek na konto kremu którym udekorowałam ich wierzch. Babeczki są delikatne i pysznie pachnące wanilią :) W dodatku robi się je błyskawicznie :) Polecam Wam baaardzo :)
Składniki na 9 szt:
3 jajka
1/2 szkl. cukru
1 niepełna szkl. mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100g masła roztopionego i przestudzonego
ziarenka z 1 laski wanilii
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (klik)
Jajka utrzeć z cukrem na białą puszystą masę. Delikatnie dodać przesianą mąkę wcześniej wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Dodać ekstrakt, ziarenka wanilii i rozpuszczone masło. Wymieszać delikatnie. Formę na mufinki wyłożyc papilotkami i nałożyć ciasto do 3/4 wysokości. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 15 minut w temp. 180 stopni ( do tzw. "suchego patyczka").
Po upieczeniu chwile pozostawic w formie a następnie delikatnie wyjąc i studzić na kratce.
Składniki na krem:
300 ml śmietany 36%
250g serka mascarpone
1 płaska łyżka cukru pudru
Śmietanę ubić z cukrem na sztywno. Pod koniec ubijania dodać serek i jeszcze chwilę ubijać. Udekorować babeczki.
U mnie dekoracje powstały następująco:
- baranki
(głowa to cukierek czekoladowy, dziurki w nosku zrobione grubszą igłą, oczka ze śmietany, uszy to przekrojone na pół czekoladowe kropelki przyklejone na kremie. Wełna baranka to kulki zrobione okrągłą tylką dekoratorską nr 12)
- kwiatuszki
(płatki to żelki jogurtowe pocięte nożyczkami wzdłuż, środki to posypka kwiatuszkowa, trawka z posypki cukrowej zielonej)
- zajączki
(Krem obsypany wiórkami kokosowymi imitującymi futerko, uszy zrobione z miedzy innymi z lukru, noski to różowe draże, wąsy z lukru z dodatkiem kakao, oczy to czekoladowe kropelki, buźki to odciete kawałeczki jogutrowych żelków. Uszy można też wczesniej upiec z ciasta "ptysiowego" wyciskając tylką nr 12, lub zrobić ze słomki ptysiowej (dostępna w sklepach).
- koszyczki
(kwatuszki zrobione z lukru, pałąk również z lukru zrobiony tylką nr 48, jajeczka to gotowe orzeszki w czekoladzie i kolorowych polewach cukrowych dostępne np. w Biedronce)
- gdniazdka
(dekoracja kremem tylka nr 2c, jajeczka to te same kolorowe orzeszki, posypka czekoladowa "pałeczkowa")
Smacznego :)
Śliczne babeczki:) fajna niespodzianka dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńKreatywna dekoracja;) Cieszą oczy i pewnie podniebienie;)
OdpowiedzUsuńaaaj cudne:)
OdpowiedzUsuńteż mam zamiar robić babeczki, ale pewnie zostaną na przyszły rok na bloga, bo będę je robić dopiero w sobotę.
Piękne są te babeczki.Jak cudownie udekorowane!:)
OdpowiedzUsuńsą tak urocze, że nie miałabym sumienia ich zjeść!
OdpowiedzUsuńśliczne. po prostu śliczne.
Prześlicznie udekorowałaś te babeczki :-)
OdpowiedzUsuńPiękne wielkanocne babeczki :) Śliczna i jadalna dekoracja!
OdpowiedzUsuńEliza, cudne są! Tak pięknie je ustroiłaś. Po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Wszystkie babeczki są prześliczne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam baaaardzo :*
OdpowiedzUsuńa czy można zrobić je bez tych ziarenek z laski wanili
OdpowiedzUsuńnaturalnie że tak :) Wówczas warto dodać kilka kropli aromatu/olejku waniliowego. Pozdrawiam :)
Usuńa jak jest z kremem? jeśli jest już na babeczkach i stoi w temperaturze pokojowej, to nie spłynie? nie rozstopi sie? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKrem na bazie serka mascsrpone jest dużo sztywniejszy od samej bitej śmietany. Spokojnie poradzi sobie na stole i może postać jeśli tylko amatorzy słodkości na to pozwolą ;)
Usuń