Lubie obiady które robią się same :) Wcześniej wystarczy przygotować tylko kilka składników, coś wymieszać coś obrać, rach ciach i gotowe... Idealnie jest jeśli to coś co już się samo robi - pysznie smakuje. Dzisiejszą propozycję doskonale można wpasować w tę definicję..... Pysznie i szybko. Cudownie mięciuteńka ryba w duecie z chrupiącymi ziemniaczkami..... a jak pachnie..... :) Przepis z małymi zmianami znaleziony na stronie: Kwestia Smaku. Polecam baaardzo :)
Składniki:
2 dorady
1,5 łyżki sosu sojowego
2 łyżki oliwy
2 łyżki soku z cytryny
sól morska
odrobina masła pokrojonego w płatki
2 płaskie łyżeczki musztardy
1 ząbek czosnku
2/3 łyżeczki świeżo zmielonego kolorowego pieprzu
ponadto:
ok. 600g ziemniaków
1-2 łyżki oliwy
sól morska
3 ząbki czosnku
1/2 szkl białego wina półwytrawnego
1 łyżeczka suszonego rozmarynu
2 łyżki kwaśnej śmietany
papryka słodka
Dorady opłukać i osuszyć. Z jednej strony na boku ryby zrobić po trzy ukośne nacięcia. Sos sojowy wymieszać z oliwą i sokiem z cytryny i dokładnie natrzeć tym wewnątrz i zewnątrz ryby. Środek ryby wysmarować musztardą, posypać kolorowym mielonym pieprzem i wsadzić po 1/2 ząbka czosnku. Odstawić na ok 1 godz.
Ziemniaki obrać i podgotować w osolonej wodzie ok 12-15 minut. Odcedzić i pokroić w ćwiartki. Skropić oliwą i wymieszać.
W natłuszczonym naczyniu żaroodpornym lub dużej blaszce ułożyć na środku dorady nacięciami do góry. Polać je marynatą w której leżały. Dookoła ułożyć ziemniaczki. Powtykać dookoła czosnek pokrojony w plasterki. Skropić je oliwą z atomizera i posypać rozmarynem oraz solą morską. Na każdej rybie ułożyć płatki masła.
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 250 stopni i piec 8-9 minut. Po tym czasie otworzyć drzwiczki, wlać delikatnie wino na spód blaszki i piec kolejne 8-9 minut. Następnie przełączyć na opiekanie i rumienić ok. 2 min. Podawać wyłożone na półmisek z łyżką kwaśnej śmietany oprószonej słodką mieloną papryką. Udekorować kolendrą lub pietruszką.
Smacznego :)
elegancka rybka:) i jak pięknie podana!
OdpowiedzUsuńDorada jest moją ulubioną rybą, zdecydowanie. Podoba mi się sposób, w jaki ją podałaś.
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda, mam tę rybę w zamrażalniku i już wiem jak sobie ją przyrządzę:D
OdpowiedzUsuńAle pyszny obiadek,pięknie padana rybka, a u mnie super sprawdzją się lidlowskie blachy do pizzy:)
OdpowiedzUsuń