Strony

13 października 2012

Nalewka aroniowa




Absolutnie pyszna. Zdecydowanie mój lider wśród nalewek. Powiem Wam szczerze, że do owocu aronii jakoś nie byłam przekonana. Zawsze wydawał mi się cierpki. W tej nalewce sprawdził się jednak idealnie. Nalewka nie dość, że obłędnie smakuje to jeszcze ma wyjątkowo piękny głęboki kolor. Przepis pochodzi z książeczki: " Najlepsze sprawdzone nalewki na długie zimowe wieczory". Polecam Wam baaardzo :)


Składniki:
1 kg aronii
1 laska wanilii
kilka goździków
1/2 cm kłącza imbiru (plaster)
1/2 kg cukru
1 litr wódki


Owoce przebrać, umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem i wstawić na noc do zamrażalnika by przemarzły. Następnie do słoja dodać: owoce, zalać je wódką, dodać cukier, wanilię, goździki i imbir. Słój zakręcić i lekko nim potrząsając dobrze wymieszać wszystkie składniki. Postawić go w dobrze nasłonecznionym miejscu na 2-3 tygodnie. Po tym czasie odcedzić i przefiltrować. Zlać do butelek i zakorkować. Smacznego :)

 
 
 

15 komentarzy:

  1. O ciekawa:-) Ja zawsze robię z liśćmi wiśni i spirytusem. Można skosztować:-)?

    OdpowiedzUsuń
  2. aroniowa? kolejna pozycja do spróbowania! ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. nie piję mocniejszych alkoholi ale ta nalewka z opisu zapowiada się super....na opisie poprzstanę:(

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny kolor ma, chętnie bym jej spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kolor, a nalewka musi być smaczna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. aronia wciąż mnie nie przekonuje :(

    OdpowiedzUsuń
  7. OY ..YENKI MARUSIENKI !!!!!...powiedz nam gdzie trzymasz te TRUNKI ????
    na sam widok OCZY same się KIVAYĄ !!!!!!
    ps. YESTEŚ NIESAMOWITA !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahaha dzięki :) A trunki grzecznie leżakuja w piwniczce ;) Nie powiem której :)

      Usuń
  8. a ja mam pytanko odnośnie kieliszka jaki widać na załączonej ostatniej fotografii: czy jest to kieliszek svalka z IKEI 40 ml?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo prawdopodobne ;) Pojemność ma faktycznie 40 ml Kupowałam je w dwóch miejscach: jedne w Ikea a drugie w K'Witku w Krakowie. Na pierwszy rzut oka są identyczne. Różnicę widać dopiero jak postawi się jeden obok drugiego... Jedne są minimalnie mniejsze... i nie wiem który to ;)

      Usuń
  9. a co z owocami do śmieci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak chociaż można jak ktoś lubi takie z procentem je zjeść ;) Ja wyrzucam

      Usuń
  10. A czy koniecznie trzeba trzymać nalewkę w nasłonecznionym miejscu , bo ja latam z tym słojem jak z zegarem słonecznym. Pozdrawiam Olga.

    OdpowiedzUsuń